Dzięki kamerom ochronnym liczba ataków na doręczycieli znacznie spadła
Dziesiątki istniejących dziś aplikacji do dostarczania jedzenia sprawiają, że zamawianie towarów i usług to kwestia jednego kliknięcia. Aplikacje te zalały nasze ulice tysiącami doręczycieli, którzy podczas wykonywania swoich codziennych obowiązków narażeni są na niebezpieczeństwo, poważne obrażenia, a czasem nawet śmierć.
Niepokojąca tendencja do stosowania przemocy wobec doręczycieli wykracza poza granice kraju - doniesienia o atakach na doręczycieli żywności pojawiają się od Sydney po Nowy Jork. Na stronie . LondynDostawcy obawiają się głównie gangów przestępczych, które biorą na celownik ich transport (zazwyczaj motocykle lub motorowery).
Śmierć doręczyciela Francisco Villalva Vitinio podczas napadu z bronią w ręku we wschodnim Harlemie wiosną 2021 roku, podkreślił brak ochrony i praw Niektórzy doręczyciele twierdzą, że przemoc, a przynajmniej zagrożenie nią, jest niemal codzienną częścią ich pracy, co sprawia, że oczywiste jest, iż potrzebne są bardziej skuteczne środki bezpieczeństwa.
Kamery osobiste zwiększają poczucie bezpieczeństwa u pracowników dostawczych
Badania z CCV (centrum zapobiegania przestępczości i bezpieczeństwa) wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat w Holandii okradziono coraz większą liczbę pracowników dostarczających żywność. W 2017 r. na celowniku znalazło się 37 doręczycieli, w 2018 r. było ich 95, a w 2019 r. okradziono 130 doręczycieli. Skutki napadu są ogromne, zarówno dla ofiary, jak i dla osób z jej otoczenia.
Udany projekt pilotażowy z użyciem kamer osobistych w mieście Nijmegen w Holandii pokazuje wartość dodaną kamer osobistych dla pracowników dostawczych. W projekcie uczestniczyli pracownicy rozwożący pizzę, którzy nie doświadczyli żadnych napaści, gdy nosili kamery, i twierdzili, że czują się bezpieczniej.
Po przeczytaniu informacji o podobnym projekcie z kamerami w Rotterdamie, Ferdi Overeem, koordynator ds. bezpieczeństwa w dzielnicy Nijmegen, ucieszył się, że kamery będą mogły zostać wypróbowane również w Nijmegen.
Pilotażowy i późniejszy projekt w Nijmegen trwał od 24 października 2020 r. do pierwszego marca 2021 r. Według Overeema jest to idealny czas na testowanie kamer, ponieważ w tym okresie statystycznie wzrasta liczba napadów i przestępstw ulicznych. Na ulicach jest mniej ludzi, co stwarza idealne warunki dla przestępców do napadania na ludzi i okradania ich.
Ważne wnioski
Sieć pizzerii Domino's chętnie wzięła udział w projekcie pilotażowym, po pozytywnych doświadczeniach z podobnej próby w Rotterdamie. Marianne Kemps, menedżer ds. PR i komunikacji w Domino's, wyjaśnia, że w przeszłości mieli do czynienia z napadami rabunkowymi i że ich obowiązkiem jest zrobienie wszystkiego, aby temu zapobiec. Współpraca z Nijmegen była logicznym krokiem. "Wspólnie z innymi podmiotami, takimi jak władze miejskie i samorządowe, można coś zmienić. CCVmówi Kemps.
Kryzys korony oznacza, że doręczyciele nie noszą już przy sobie gotówki (normą jest płatność zbliżeniowa), co eliminuje istotny czynnik motywacyjny dla złodziei i prowadzi do zmniejszenia liczby incydentów. Kemps i Ferdi Overeem uważają jednak, że projekt zakończył się sukcesem, ponieważ pieniądze nie są jedynym powodem, dla którego pracownicy rozwożący przesyłki są niepokojeni. Kradzione są również takie rzeczy, jak pizza, telefony komórkowe czy środki transportu, a groźby i agresywne zachowania zawsze są na wyciągnięcie ręki. Po uruchomieniu kamery rejestruje ona także ostatnie 30 sekund, co zwiększa poczucie bezpieczeństwa pracowników rozwożących.
Wśród dobrych stron projektu Ferdi Overeem wymienia pozytywne doświadczenia i dodatkowe poczucie bezpieczeństwa, ale także odnowioną świadomość znaczenia bezpieczeństwa jako całości w regionie. Efekt deeskalacji, jaki dają kamery, skutkuje zmniejszeniem liczby incydentów i wzrostem zaufania. Overeem ma nadzieję, że inne gminy również zrealizują ten projekt, i mówi, że skontaktował się z nim w tej sprawie kolega z Utrechtu. Gminy mogą następnie udzielać sobie nawzajem wskazówek i wspierać się.